Kulki gejszy – czy są dobre na mięśnie kegla? Być może jesteś po ciąży, i myślisz o zakupie magicznych kulek gejszy ponieważ właśnie wyczytałaś, że używanie ich codziennie ma same zalety…okey – zrób ze mną krótki eksperyment: weź do ręki butelkę wody i zegnij ją do kąta prostego w łokciu – czyli trzymaj biceps w napięciu. I trzymaj…i jeszcze….i jeszcze tak z 4 minuty nie puszczaj! żartuję oczywiście 😉
Czy poczułaś jak napinają się mięśnie szyi? a może biceps zaczyna drżeć? a może jutro będziesz mieć w tym miejscu zakwasy?
Jeśli więc chcesz, żeby Twoje mięśnie dna miednicy były w ciągłym napięciu bez rozluźnienia…czyli będzie to prowadzić do przeciążenia i chciałabyś by czuły się jak Twój biedny biceps…Twój wybór :)))
Wolałabym jednak, żebyś wykonywała trening dopasowany pod Twoje potrzeby, ponieważ jeśli masz nadmiernie napięte mięśnie dna miednicy, miałaś nacięcie krocza, plus poćwiczysz z kulkami Gejszy i później chciałabyś wrócić do współżycia…może okazać się to bolesne, bardzo nieprzyjemne, ponieważ praca Twoich mięśni dna miednicy, jest nieprawidłowa i mięśnie nie spełniają swojej funkcji.
Może zabrzmi to “górnolotnie”, ale – wybieraj świadomie jak pracujesz ze swoim ciałem, jeśli chcesz, żeby Twoje działania dawały dobre rezultaty – działaj rozsądnie, bo mimo dobrych intencji, możesz sobie zaszkodzić.
W takim razie może zadajesz sobie pytanie – skąd popularność kulek waginalnych? czy w ogóle nie można ich używać? Ile możesz je nosić? Mamy tutaj dwie kwestie, które należy rozdzielić.
Po pierwsze kulki znane jako przedmiot poprawiający jakość współżycia już od czasów Starożytnych. Pamiętaj proszę, jeśli jesteś po porodzie, operacji, masz nietrzymanie moczu, pęcherz nadreaktywny, oznaki opadania narządu itd, czyli jesteś w sytuacji w której funkcja mięśni dna miednicy jest zaburzona: wymaga to odpowiedniej oceny i leczenia przez fizjoterapeutę i ginekologa. Jest to szczególna sytuacja i wymaga oceny specjalisty.
Jeśli z kolei celem jest urozmaicenie życia seksualnego, gry wstępnej, to wprowadzenie takiego gadżetu, który dostarczy innych nowych doznań, bodźców, rozwinie Twoją seksualność, zbliży do siebie partnerów – to może być dobry pomysł. Bez wątpienia taki gadżet dostarcza mięśniom bodźców prioprioceptycznych – tzn. czucia głębokiego, dzięki czemu, kobieta zaczyna czuć swoje mięśnie kegla i właśnie dzięki temu, gadżet może mieć działanie stymulujące i ma wpływ na odczuwanie satysfakcji
z seksu (ponieważ wiemy w końcu, gdzie są te mięśnie 🙂 mięśnie kegla zaczynają być bardziej ‘ożywione” ponieważ dostarczasz też mózgowi innych, nowych informacji.
Jednak uważaj! – z tego co napisałam powyżej wynika też, że możesz by nie świadoma tego, że Twój ból kręgosłupa, czy w miednicy jest powiązany z nadmiernym napięciem dna miednicy – w tej sytuacji, kulki mogą okazać się kiepskim pomysłem, ponieważ jak wiesz, podczas ich noszenia, nie ma fazy rozluźnienia mięśni. Dowodem na to jest to, że jeśli chcesz je wyjąć, należy się rozluźnić i powoli oddychać w kierunku brzucha.
Prawidłowa praca mięśni dna miednicy – to ich odpowiednia współpraca z innymi obszarami Naszego ciała. To nie tylko skurcz i rozkurcz – to także koordynacja nerwowo-mięśniowa.
Co w takim razie najlepiej zrobić? Dlaczego kulki mogą okazać się zbędnym gadżetem?
Najrozsądniej jest udać się do fizjoterapeuty, który zbada i oceni funkcję dna miednicy i ciała,
i dopasuje trening funkcjonalny, a Ty jeśli będziesz nadal chciała, będziesz mogła używać kulek, ale uwierz mi…mogą się stać już zbędne – dlaczego? Jeśli masz problem z kolanem, możesz pomyśleć – wzmocnię mięśnie nóg – więc kupujesz rowerek stacjonarny czy chodzisz na fitness. Jest to jedna
z dostępnych opcji.
Znacznie rozsądniej będzie, jeśli udasz się do fizjoterapeuty, który oceni funkcję mięśni stawu kolanowego, zerknie na chód, oceni też stopy, stawy biodrowe czy kręgosłup
– ocena powinna być całościowa.
Wówczas terapeuta dobierze indywidualny trening funkcjonalny i terapię manualną dopasowaną pod Twój problem. To przyniesie duże lepszy rezultat, a Ty zaoszczędzisz czas, pieniądze, ale przede wszystkim – chcesz czy nie – dowiesz się o swoim ciele bardzo dużo i tego nie da się już kupić żadnym gadżetem..
Jeśli cierpisz na bolesne orgazmy, lub ich brak, masz bolesne stosunki – tak – jest to również zaburzenie funkcji dna miednicy i dobra fizjoterapeuta uro-ginekologiczna może Ci pomóc.