Rozejście kresy białej część 2.

 

 Wyobraź sobie teraz, że stoję za Tobą i owijam Cię dużą chustą: jest szeroka: chusta obejmuje Cię pod żebrami i do bioder, a dwa końce chusty trzymam z tyłu w dłoniach. Trochę tak jakbym chciała zawiązać Ci z tyłu kokardkę.

Przyspieszmy teraz nieco rośniecie Twojego brzuszka w czasie. Brzuch rośnie, chusta rozciąga się, a ja wciąż trzymam chustę…cóż gdybym jej nie poluzowała, przyznasz, że brzuch nie miałby szans na „urośnięcie” prawda?

Dla nadmiernie napiętych mięśni brzucha, mięśni dna miednicy – które nie są odpowiednio elastyczne – ciąża może być bardzo dużym wyzwaniem.

Okey, załóżmy, że chusta jest bardziej sprężysta w okolicach brzucha, macica rośnie, ale ja nadal trzymam jej końce z tyłu za Tobą. Końce chusty są bardzo napięte, a brzuch stopniowo rośnie.

Końce chusty to różne mięśnie po bocznej i tylnej części tułowia: mięśnie skośne brzucha, cześć mięśnia poprzecznego brzucha, czworoboczny lędźwi, prostowniki kręgosłupa.

W końcu następuje poród, a po nim czas połogu. Macica zaczyna się obkurczać (tzn. zwijać – inwolucja) co również wymaga czasu. Wszystkie narządy w brzuchu muszą na nowo „odnaleźć swoje miejsce”, jeśli pamiętasz moją analogie do worka brzusznego.

Możesz też wyobrazić sobie, co dzieje się w Twoim brzuchu po ciąży na przykładzie balona: napompowaliśmy go, i są w nim ciasno upakowane różne przedmioty. Nagle jeden z nich (ten większy i na dodatek łakomy!) wyjmujemy i spuszczamy powietrze z balona.

Teraz trzewia mają znowu bardzo dużo miejsca, zgadzasz się? Jeśli dodatkowo przytyłaś więcej w ciąży, z pewnością znajduje się tam trochę tkanki tłuszczowej. Mimo tego, że dziecka w brzuchu już nie ma, to Twoja postawa nadal wygląda tak jakbyś była w ciąży.

Końce chusty nadal są nadmierne napięte (kokardka), a przód brzucha jest przez nie pociągany z dwóch stron – co możemy nazwać rozejściem mięśnia prostego brzucha. Wiesz już, że w ciąży i po ciąży w okresie połogu –  jest to normalny stan.

Co jednak, jeśli czas mija, brzuch nadal jest powiększony, „rozlany”, a kresa się nie schodzi…???

Weź pod uwagę, że bardzo często na ból kręgosłupa, zmiany zwyrodnieniowe, rozejście kresy czy nietrzymanie moczu, pracujemy dużo wcześniej. Zazwyczaj przez wiele wiele lat, niestety nie jesteśmy tego świadomi, dopóki nie ma objawów.

Dołożenie dodatkowego obciążenia na organizm np. ciąża, może po prostu przyspieszyć pewne procesy – dać skutek w postaci np. znacznego rozejścia mięśnia prostego. Jednak najprostszym tego rodzaju regularnym przeciążaniem – jest po prostu praca czy siedzący tryb życia, zbyt mało aktywności fizycznej w Naszym życiu, lub za mało różnych form ruchu itd.

Co wpływa na dalsze rozchodzenie się kresy białej w ciąży?

  • Nie odpowiednia postawa ciała: tu podam dwa skrajne przykłady: albo nadmiernie zapadnięta klatka piersiowa, typ zwieszony, zgarbiony. Druga to nadmiernie wyprostowana sylwetka typu „pierś dumnie do przodu”, również odnosi się to do ustawienia nóg oraz stóp.
  • Co odnosi się do powyższego – nadmiernie napięte dwa końce chusty: czyli mięśnie skośne, część poprzecznego, czworoboczny lędźwi i prostowniki. Nadmierne oznacza dla mnie – nie odpowiednio elastyczne, nie współgrające prawidłowo z resztą ciała.

Wyobraź sobie, że mięśnie brzucha to po prostu tylko jeden z członków orkiestry, którą jest organizm człowieka…cóż żeby było naprawdę dobre brzmienie…orkiestra musi ze sobą współgrać.

Co dalej ma wpływ na rozejście mięśnia prostego brzucha po ciąży?

  • Zaburzony tor oddychania, zazwyczaj oddech torem górnym ( np. unoszenie barków)
  • Czynności w dniu codziennym, które zwiększają ciśnienie w jamie brzusznej i miednicy np. parcie podczas wizyty w toalecie, ale też choroby płuc np. astma,kaszel (przez co chusta z przodu nadal się rozciąga, prawda?)
  • Zaburzona praca mięśni dna miednicy. Potocznie zwane mięśnie kegla: zbyt napięte albo osłabione.
  • Nadmierne zaparcia, problemy z trawieniem i przyswajaniem składników odżywczych.
  • Brak ruchu, ruch mało zróżnicowany, monotonny lub nakierowany tylko na jedną partię ciała tu, np. brzuszki.

    Ciało tak jak Twoje kubki smakowe: naprawdę lubi różne odsłony, struktury ruchu, lubi doświadczać jego różnorodności.

Miałaś rozejście kresy? Jestem ciekawa Twojego zdania, czekam na Twój komentarz pod postem.

Leave your comment

Login

Lost your password?