Opinie moich klientek

– Monika Chojnacka, 33 lata, 38 t.c. 

Treningi są opracowane w taki sposób, żeby wzmocnić poszczególne części ciała i dać wsparcie dla dna miednicy i mięśni brzucha. Dodatkowo wszelkie ćwiczenia oddechowe są bardzo wspierające dla porodu.

Korzystaj z kursu i nawet się nie zastanawiaj. To inwestycja w siebie, w swoje dobre samopoczucie przed porodem i w trakcie. Poród to ruch, a przygotowanie się do niego wcześniej ćwiczeniami opracowanymi przez Olę w kursie #treningmocy to droga do tego, żeby przeżyć poród lżej i w większym komforcie.

W trakcie ciąży byłam się, że przyjdzie taki dzień, że będę musiała bardzo mocno ograniczyć aktywność lub zostać na kanapie, bo zabraknie mi sił. Odpowiednio dopasowane ćwiczenia dla kobiet w ciąży szybko zmieniły mój punkt widzenia. Czułam się po nich zrelaksowana, pełna sił, uspokojona i sprawna fizycznie do samego porodu. Ćwiczenia zostały ułożone tak, że mogłam wykonać je nawet w swoim łóżku (moduł w sypialni), co było bardzo odprężające dla ciała, które nosiło kilka dodatkowych kilogramów.

Dla mnie największą zaletą tych ćwiczeń była łatwość ich wykonania nawet w ostatnich dniach ciąży – nie napotkałam żadnych skomplikowanych pozycji i to, że czułam się po nich rozluźniona i odciążona, co było najlepszym odczuciem pod koniec ciąży. Dawały mi też dużo spokoju i relaksu dla głowy przed porodem.

Zaskoczyła mnie sprawa oczywista, o której często nie myśli się na co dzień. Że ciało może znieść i zrobić więcej niż nam się wydaje i że aktywność podczas ciąży i po ciąży pozwala utrzymać dobrą formę fizyczną i psychiczną. Opowieści o trudnych, bolesnych porodach mnie przerażały, a dzięki temu, że moje ciało było przygotowane to było znacznie lepiej niż się spodziewałam.

Hania Pokora lat. 38, mama 8l. Witka

Nie jestem osobą, która lubi ćwiczyć, ciężko mi się zmobilizować. Ćwiczenia kojarzą mi się z czymś żmudnym i męczącym.

Największym zaskoczeniem było dla mnie to, że ćwiczenia mogą stać się przyjemnością i sama z siebie – robię je regularnie.

I żeby było jasne – to nie są typowe ćwiczenia, gdzie liczysz powtórzenia, wszystko Cię boli, robisz coś na siłę. Te treningi robią się jakby „same z siebie”, prowadząca robiąc te ćwiczenia sama jest w ciąży, dlatego doskonale wie, co możesz czuć, co jest wykonalne, a co nie. Jeśli czegoś nie jesteś w stanie zrobić, daje alternatywę albo sugeruje opuścić dane ćwiczenie.

Miałam silny ból więzadła, później całego kręgosłupa, bo po kilku #treningachmocy poczułam ogromną poprawę. Teraz dużo osób się dziwi, że mimo 39 tygodnia ciąży normalnie się poruszam, za to jestem bardzo wdzięczna, bo myślałam, że nie da się tego osiągnąć w wieku 35 lat i drugiej ciąży.

Zaskoczyła mnie forma treningów. Przede wszystkim zmieniło się moje podejście do ćwiczeń i ruchu! (i to będąc w ciąży), bo robię je z pozycji „chcę, bo to jest miłe, nie na siłę” (a nie „robię, bo wiem, że powinnam”.

Ucieszyło mnie to, że prowadząca od razu przechodzi do rzeczy, bez zbędnych wstępów oraz wcześniejszą informacją o tym, co mam przygotować do wykonania danego treningu.
Nie spodziewałam się też, jak wiele ćwiczeń można wykonać na dno miednicy, jak duży wpływ mają na całą postawę. Na pewno będę wracać do niektórych ćwiczeń na kręgosłup, prócz tego dużo lepiej śpie (kto jest w ciąży, ten wie, że pod koniec często się budzisz, bolą Cię biodra i ciągnie brzuch), nie sądziłam, że #treningimocy to zmienią!.

– Weronika Włodkowska lat 31, mama 4l. Felicji, 34 t.c. 

Jestem w 34 tyg. Po wcześniejszym doświadczeniu poronienia i po założonym szwie szyjkowym bałam się być aktywną w ciąży. Czy nie zrobię sobie krzywdy? Zupełnie niesłusznie, bo dzięki #treningommocy czułam, że jestem w rękach specjalistki i najlepiej przygotuje moje ciało do porodu.

Ćwiczenia dawały mi wiarę, że ta ciąża może przebiegać spokojniej, sesje dawały mi poczucie sprawczości nad ciałem, siły. Miałam zero dolegliwości ciążowych, a sesje pomogły mi zachować emocjonalną równowagę. Te treningi mają moc!

– Julia Marchuk, 32l, mama dwójki.

Właśnie karmie maluszka, jestem po kolejnym treningu i czuję takie szczęście, dzięki treningom jestem zmotywowana do działania. To, że każdy trening jest podzielony na 2 krótkie sesje jest genialne.
Jak maluszek pozwala, to zrobię całość, jak nie to chociaż jedna część, ale nie odpuszczam bo „nie ma sensu rozkładać maty na 10 min”.
Medytacje dają mi totalne rozluźnienie, ale też poczucie siły i takiego zjednoczenia z innymi matkami. Bo te słowa które mówisz, to jest to wsparcie, które każda chce usłyszeć po porodzie, kiedy dziecko ma kolki, i inne problemy, zwyczajnie nas potrzebuje, a my musimy być silne również psychicznie. Medytacje pozwalają puścić napięcie, Wziąć głęboki oddech i iść dalej.

#treningi mocy w ciąży

Jestem w trzeciej ciąży, w 34 tygodniu. Podczas spacerów już nic mi się nie napina ani w brzuchu, ani w pachwinach. Nie ćwiczę dużo, ale po prostu dzięki treningom z Olą dużo nauczyłam się o swoim ciele – sama wiem, czego na teraz potrzebuję. I daje to sobie.
Ania

Po porodzie trochę zapomniałam o sobie a bardziej skupiłam się na córce i to duży błąd. Trochę szkoda, że nie ćwiczyłam dalej z Olą bo uważam że warto więcej czasu poświęcić sobie a jej ćwiczenia dają dużo dla odprężenia ciała, przynoszą ulgę w miejsca gdzie gromadzi się napięcie a co za tym idzie złe samopoczucie i ból.
Ewa

Trenuję online z Olą od drugiego miesiąca po porodzie i jestem zachwycona działaniem jej treningów. Ćwiczenia wspaniale rozluźniają i relaksują całe ciało, jednocześnie je wzmacniając i wspomagając jego powrót do dawnej formy i sprawności. 
Martyna

Jestem po 4tym porodzie cc i ćwiczenia z Olą online na grupie są wspaniałe. Dzięki nim wracam do formy w mega szybkim tempie, pomagają w walce z bólem, z blizną, z kresą, z nagromadzonym napięciem. Ola super dobiera ćwiczenia pod każdą dolegliwość, doradza na co zwracać uwagę lub jakie modyfikacje wprowadzić. To wszystko działa! Dzięki niej mam więcej luzu i dystansu wobec stanu pociążowego i robiąc tyle ile mogę bez zbędnego ciśnienia –  osiągam super efekty. 
Patrycja

Dzięki temu, ze mogłam wykonywać choć kilka minut ćwiczeń dziennie moje ciało się szybko zregenerowało po porodzie. Ćwiczenia oddechowe, które mi poleciła pomagały mi nie tylko w ciąży, ale również w stresowych sytuacjach, jak wizyta u dentysty.  Ola pomogła mi również w rehabilitacji blizny po CC. 4 miesiące po porodzie o ciąży przypomina mi tylko mój synek, ponieważ moje ciało już zapomniało!
Magda

Bardzo polecam treningi poporodowe z Olą. W końcu mogę przejść cały trening bez omijania potencjalnie szkodliwych ćwiczeń. Ola używa bardzo fajnych porównań, aby prawidłowo i efektywnie wykonać ćwiczenie. Czuje, że całe moje ciało pracuje!
Monika

Ola jest wyjątkową fizjoterapeutką z uwagi na całościowe podejście do pacjenta, niespotykaną uważność, niebywałą empatię – potrafi słuchać, lokalizować problem i proponować rozwiązania skrojone na miarę, Dzięki Oli każdy problem staje się problemem ludzkim, życiowym, powszechnym, dotyczącym wielu kobiet. W tym tkwi właśnie rewolucyjny potencjał Oli – na uświadamianiu, przełamywaniu tematów tabu, rozpowszechnianiu wiedzy, a tym samym uspokajaniu pacjentów i zamienianiu ich nieprzezwyciężalnych problemów w wyzwania do przezwyciężenia z powodzeniem. W temacie wciąż tajemniczych mięśni dna miednicy Ola jest Michaliną Wisłocką XXI wieku!
Kasia

Ćwiczenia z Olą otworzyły mi oczy na taki sposób patrzenia na ciało, który przeczuwałam, że istnieje, ale sama nie znajdywałam do niego drogi. Ale trening z Pokorą to nie tylko fizjologia – to także praca z duszą. Dzięki entuzjazmowi Oli, jej pięknemu, obrazowemu sposobowi opowiadania o ciele, a także cudownym relaksacjom na koniec niektórych treningów było mi o wiele łatwiej znieść trudy ciąży – nie tylko te fizyczne! Dziękuję i po stokroć polecam tę podróż w głąb siebie każdej kobiecie!
Karolina

Od miesiąca uczestniczę w treningach online z Olą w grupie i wyjątkowo pomaga mi to na moje sponiewierane przez ciążę, poród i noszenie bobasa plecy, barki i miednicę, ramiona. Ból jest o wiele mniejszy, czuję o wiele więcej luzu i ulgę w cieleCzuć że Ola jest nie tylko trenerką, ale i fizjoterapeutką bo ćwiczenia są bardzo przemyślane i wspierają nie tylko wzmacnianie i „powrót do formy sprzed ciąży”, ale także, a właściwie przede wszystkim, szukanie luzu w ciele, odzyskanie elastyczności, funkcjonalności, świadomości ciała. Wszystko to dzieje się bez nadużywania i przekraczania swoich granic, lecz z szacunkiem i akceptacją dla ciała takiego, jakie jest teraz. Dzięki Olu
Paulina

W dzisiejszym dziwnym świecie mamy juz bardzo duzo dostepnych zajec online przed ciaza, w trakcie, po etc. Czym wyróżnia sie #trenujzpokora? Opieka! Bedac w grupie u Oli czujesz sie zaopiekowana, wysluchana i zaczynasz czuc przestrzen w swoim ciele.
Kasia

Do Oli zgłosiłam się jeszcze w połogu i to była najlepsza decyzja jaka mogłam podjąć! Ćwiczenia dały mi lepsze samopoczucie, moje ciało z dnia na dzień było coraz bardziej rozciągnięte, odczucia bólowe zaczęły znikać. To ćwiczenia nie tylko dla ciała ale również dla ducha ! Czuje się rewelacyjnie i wracam do życia
Zosia

Po porodzie treningi są ukojeniem dla ciała, ale tez dla duszy. Powrót do formy, to ,,efekt uboczny
Natalia

Ola jest pierwszą fizjoterapeutką, której udało się mnie zmobilizować do regularnych ćwiczeń w domu. Olą są tak wciągające, że nawet po ciężkim długim dniu motywuje mnie do ćwiczeń! Ola jest tak zaangażowana, że podczas treningu mam wrażenie jakby stała na żywo obok mnie i poprawiała moje błędy I co najważniejsze, są efekty 
Olga

Jest to wspaniała propozycja dla świeżo upieczonych mam oraz dla kobiet w ciąży. Zajęcia są ucztą dla ducha i ciała, szybszy powrót do formy po ciąży gwarantowany. To także świetne przygotowanie do porodu – zarówno fizyczne, jak i psychiczne, bo świadomość ciała rośnie z każdym treningiem. Ćwiczenia z Olą to dla mnie zarówno świetna regeneracja, jak i jednoczesne wzmocnienie i stretching całego ciala z kompleksowym masażem. Naprawdę tam to wszystko dzieje się jednocześnie!
Paulina

Dzięki zajęciom udało mi się wrócić do formy z przed ciąży, nie nadwyrężając swojego ciała. Ćwiczenia pomagły mi także bardzo wyciszyć się po trudach całego dnia Ola jest bardzo empatyczną osobą, doskonale tłumaczy, a każdy trening jest zupełnie inny od poprzedniego! Czułam się totalnie zaopiekowana
Magda