Ból podczas współżycia a mięśnie dna miednicy – część pierwsza

Dlaczego sex może być bolesny? Czy poród może mieć na to wpływ? a może nawracające stany zapalne pochwy czy pęcherza są temu winne? czy fizjoterapeuta lub osteopata mogą pomóc w przypadku dyspareunii (bólu podczas współżycia)?

 

Zapewne każda z kobiet doświadczyła chociaż raz w życiu dyskomfortu podczas współżycia. Niestety powtarzające się bolesne stosunki skutecznie zniechęcają do aktywności seksualnej, gdyż naturalnie przestają się kojarzyć z przyjemnością.

Co gorsze, nawet jeśli dojdzie do kolejnej próby współżycia, partnerka często bojąc się bólu trzyma mięśnie dna miednicy w ciągłym napięciu. To zupełnie nieświadomy i naturalny odruch: mięśnie po prostu napinają się w skurczu „ochronnym” zabezpieczając ją przed bólem, jednak skutki są przeciwnie. Mięśnie dna miednicy mają wówczas utrudnione zadanie: nie mogą prawidłowo pracować i odżywiać tkanek, ponieważ faza relaksacji jest utrudniona. Właśnie to fizjoterapeuta zajmuje się prawidłową funkcją mięśni dna miednicy i może Ci pomóc w przypadku ich zaburzonej pracy.

 

Jak to działa? Spróbuj napiąć biceps w ramieniu i trzymaj go napiętego nawet 2-3 minuty, poczuj jak reaguje Twoje ciało? Jak oddychasz?

 

Dodatkowo kobieta przełącza się na tryb „w oczekiwaniu na ból” jest mniej aktywna, jakby „zamrożona”, oddycha bardzo powierzchownie i płytko. W wyniku tego, ukrwienie mięśni jest jeszcze mniejsze, ściany pochwy są bardziej suche, dochodzi do otarć… i wówczas ból się powiększa. Czyli samo-nakręcające się błędne koło bólu!

Tylko sobie wyobraź, że ból w okolicach pochwy, delikatny dotyk palcem może być tak paraliżujący, że kobieta może nigdy nie zdecydować się na współżycie, w tym nie zdecydować się na zajście w ciąże! To poważny problem.

 

Bardzo chciałam poruszyć ten temat tabu, ponieważ aktywność seksualna jest normalną, piękną często intrygującą częścią Naszego życia.

Seks ma niewątpliwie wpływ na jakość Naszego życia, relację z partnerem/partnerką i Naszą seksualność. Może zbliżać ludzi, ale i oddalać, dlaczego, dlaczego może boleć?

Może zaczęło być nieprzyjemnie po pierwszym dziecku? A może boli podczas samego orgazmu? Z punktu widzenia terapeuty zajmującego się terapią miednicy mniejszej –  przyczyn bólu podczas seksu może być wiele, należą do nich między innymi:

  • epizjotomia, czyli nacięcie krocza podczas porodu
  •  pęknięcie krocza podczas porodu
  •  zazwyczaj wzmożone, czyli zbyt wysokie napięcie mięśni dna miednicy, które może być być związane z stresującym trybem pracy, nieergonomicznej postawy ciała i nawyków ruchowych. Nie rzadko też dotyczy traumatycznego doświadczenia np. molestowania czy gwałtu, oraz emocji, które trzymamy w ciele.
  • wysokie napięcie lub zaburzona czynność mięśni, powięzi, trzewi itp. w rejonie miednicy, kręgosłupa krzyżowo-lędźwiowego czy dysfunkcji nerwów znajdujących się w tym rejonie
  •  infekcje w obrębie narządów płciowych, nowotwór itp.
  • przewlekłe, nawracające długotrwałe infekcje pochwy, pęcherza moczowego.

 

Przewlekłe stany zapalne czy infekcje w obrębie kobiecych narządów, pęcherza moczowego a nawet jelit mają wpływ na zaburzone funkcjonowanie mięśni dna miednicy, co przekłada się na ukrwienie ścian pochwy i narządów w miednicy mniejszej.

 

Ponieważ flora bakteryjna pochwy również ulega dużej zmianie, możesz to odczuć, gdyż mając częste infekcje możesz doświadczyć suchości pochwy np. podczas stosunku. Tkanka w tej okolicy staje się wysuszona (ze względu na niedostateczne ukrwienie i wyjałowienie). Jest ona wrażliwa i podatna na obtarcia czy infekcje, jest po prostu bardzo delikatna.

 

Każdy mięsień w Naszym ciele np. czworogłowy uda, pracując prawidłowo niczym pompa – czyli kurcząc się i rozciągając – odżywia otaczające struktury, dzięki odpowiedniej pracy zaopatruje w tlen nerwy, narządy i Twoje ciało może pełnić swoje funkcje – chce żebyś pamiętała o tych zależnościach, ponieważ mięśnie dna miednicy pracują tak samo. Kiedy pojawia się ból – mięśnie nie pracują już w taki sposób.

 

Dlaczego o tym piszę?

Podczas stosunku, penetracji, członek może obcierać przednią ścianę pochwy i podrażnić cewkę moczową…Skutkiem tego może być stan zapalny pęcherza. Tym samym seks, żeby nie pisać facet 🙂 – może doprowadzić u kobiety do częstego i bolesnego siusiania w toalecie nie długo po współżyciu, czy na drugi dzień. Niezbyt to przyjemne, zgadzasz się?

 

Ból może też pojawić się w różnych fazach aktu seksualnego i jest on różnie określany przez lekarzy. Kobieta może doświadczyć go podczas wprowadzenia członka do pochwy (vestibulodynia czyli ból przy przedsionku pochwy) lub podczas prób penetracji przy współżyciu (vulvodynia – bóle sromu i pochwy). Dochodzi wówczas do nadmiernego skurczu mięśni dna miednicy, który nie podlega Naszej woli. Fizjoterapia jest bardzo skuteczna w takim przypadku, ponieważ  trudno jest wpłynąć na napięcie mięśniowe poprzez same leczenie farmakologiczne.

 

Z praktyki klinicznej widzę też, że powtarzająca się antybiotykoterapia dopochwowa, antykoncepcja tabletkami ma wpływ na zmianę nawilżenia w pochwie czy cewce moczowej. Wysuszona cewka: traci swoją barierę ochronną przed bakteriami, i jest podatna na zakażenia i otarcia. Tu również wizyta u fizjoterapeuty, może przynieść znaczną ulgę oraz przyspieszyć proces powrotu do zdrowia.

Po ciąży, w czasie karmienia również tak może się dziać, ze względu na zmiany w układzie hormonalnym. Dlatego w tym czasie dobrze jest zadbać o mięśnie dna miednicy poprzez odpowiednio prowadzoną fizjoterapię, pielęgnację oraz odpowiednie nawilżenie.

 Terapeuta uro-ginekologiczny ma wpływ na jakość blizny, jej przykurcz czy elastyczność. Na napięcie mięśni czy ich rozluźnienie – i pracuje z nimi w sposób nie inwazyjny. Widzisz już, że przyczyn bólu jest wiele i może się on pojawić się w różnych fazach życia kobiety. Nawet jak są różne mechanizmu bólu, poprzez pracę z ciałem, terapeuta można wpłynąć na poprawę pracy mięśni dna miednicy i zmniejszenie bólu.

Można więc powiedzieć, że odpowiednio dobrana pod Ciebie terapia oraz trening mięśni dna miednicy, nawet jeśli przyjmujesz leki, mogą poprawić wchłonięcie się leków, przyspieszyć proces leczenia i gojenia się tkanek. Domyślasz się, że wpływa to pozytywnie na jakość zbliżenia z partnerem.

 

Jak może pomóc fizjoterapeuta w przypadku bólu podczas współżycia? Przeczytasz o tym w części drugiej.

Jeśli artykuł wydał Ci się interesujący, lub masz pytania – czekam na Twoje komentarze pod postem.

4 komentarze

  1. Gabi
    4 lata ago Odpowiedz

    Myślę, że w pierwszej kolejności trzeba się udać do ginekologa. Jeśli on nie znajdzie przyczyny, może pomóc fizjoterapia uroginekologiczna. Ja chodziłam do pani Joanny Czai z Mazur Osteopatia i problem zniknął.

    • Trenujzpokora.pl
      4 lata ago

      Absolutnie!. Współpraca ginekologa i fizjoterapeuty daje bardzo dobre rezultaty, wówczas wzajemnie się uzupełniają. Pamiętajmy, że fizjoterapeuta zajmuje się funkcją mięśni.

  2. Jolka
    4 lata ago Odpowiedz

    U mnie poprawiło się po zmianie antykoncepcji na mechaniczną diafragmę dopochwową i po rozpoczęciu praktyki jogi.

Leave your comment

Login

Lost your password?